Po co ci maska idziesz w nocy i tapetujesz, zima idzie, jest ciemno i wieje, zbyt dużego ruchu po 22 się nie spodziewam na mieście, po za tym od czego jest jakiś szalik
Ja niestety prawdopodobnie nie wezmę udziału w akcji, ponieważ drukarka mi się zepsuła. Szlag by to...
Żeby akcja przyniosła jakies efekty, musi wywierać jakiekolwiek wrażenie na ludziach a w Warszawie ( tak jak wszędzie według mnie ) jak obkleisz trzy słupy w dwóch dzielnicach, a trzy słópy w centrum miasta wymiernie może to przynieść znacznie gorszy efekt, jeśli nie ma nas jeszcze wiele, to powinniśmy wykorzystywać to co mamy jak najlepiej i wcale nie chodzi mi o to, że ja biorę latarnie na konkretnej ulicy, tylko to czy jest nas na tyle dużo zeby objąć całe miasto czy nie, ale nie ważne, jeśli ktoś jeszcze uważa, że ma to sens, to dobrze, jak nie to trudno się mówi, postaram się jeszcze zgarnąć znajomych.
Mam pewien pomysł, 14 w moim miescie jest organizowana spora impreza klubowa i cały czas sie zastanawiam czy nie wniesc tam ulotek albo plakatow i np ponaklejac w kiblach ( wiem że pomysł dziwny ale miłoby poznac wasze zdanie )
Kible nie bardzo pasują jako miejsce naszego objawienia ;p Ani w ogóle klub, gdzie ludzie przychodzą tańczyć i pić i nie patrzą na ściany czy coś tam. No, chyba, że nakleisz coś na zewnątrz. Ale w środku odpada.
Moim zdaniem powinnniśmy dać sobie troche więcej czasu do bo nie skończyliśmy jeszcze wszystkiego, a na sprawy organizacyjne jest za mało czasu. A co do Ciebie APL drukarka to nie problem masz tydzień, jak się postarasz to dasz radę chocioażby u kolegów. Jak jesteś z poznania to służe pomocą Moge wydrukować tego troche i jakoś dostarczyć.
A Czego brakuje ? satrona informacyjna na ssl jest, nie trzeba drugiej/innej/nowej. Projekt ulotek ? jest. Data ? Jest. Maski dla chętnych, były/są. Chęci by to robić to jedyny brak jak znam naszą mentalność.
Ej a co powiecie na to abyśmy gdzieś w centrum rozłożyli namiot infromacyjny, albo coś w tym stylu, stalibyśmy tam w maskach i dawali ulotki i objaśniali kim jesteśmy.
Za mało nas. 1. Udałoby się to zrobić może w jednym mieście. 2. I byłoby to dwóch Anonów. 3. Którzy byliby tam godzinkę, może dwie, a potem by się zmyli. 4. Zgarnęłaby ich policja. 5. Dziwnie by to wyglądało. 6. Do namiotu nikt by nie wszedł.
No i AnonymousPL mam nadzieję rozwiał wasze wątpliwości... Ludzie, obudźcie się! Chcecie coś robić a pół godziny później mówicie że nie, że to jednak głupi pomysł... NIE TO SIĘ NIE UDZIELAJ! TO TEMAT DLA AKTYWNYCH NIE TYLKO W 'INTERLINKU' ALE I W REALU!
ludzie by pomyśleli: Dwóch zboczeńców w maskach przy namiocie - lepiej trzymać się z dala Co to za odpały - lepiej to omine Chodźcie się z nich ponabijamy Nie dostaniecie mojego podpisu, znowu coś chcą zakazać /zalegalizować Jedynie kiedy już mniej więcej będą wiedzieli ocb i byłoby nas więcej to by miało sens.
Będą wiedzieli? Chybaś śmieszny... W Ameryce nadal mało kto wie... A istnieją tam już od kilku ładnych lat...
gdyby udało nam się ogarnąć kilka osób w jednym mieście to miało by to sens. Oczywiście największym problemem nie będą ludzie a pozwolenie, gdyż na nielegalu nie ma się za co brać, bo po kilku minutach skończymy na komendzie.
Mi się spodobał pomysł tego stoiska, wyglądałoby to profesjonalnie jeśliby to dobrze zorganizować, a 2-3 anonów w zupełności wystarczy. Namiot to głupi pomysł bo ludzie baliby sie wchodzić ale otwarte stoisko z ulotkami i anonowymi gadżetami to już lepszy pomysł Ale tak jak mówi WJW bez pozwolenia nie ma szans na coś takiego.
Ale to Ameryka. Tam myślą że w Europie żyją smoki -.- W Polsce takie coś nie przeszło by bokiem. Chyba że jakaś partia tego by chciała baardzo. Poza tym w USA jest więcejludzi i ciężko żeby wszyscy wiedzieli o wszystkim
No to chyba nie znasz ludzi albo nie brałeś udziału w takim przedsięwzięciu... Przecież wy nawet nie wiecie o co chcecie walczyć! Zastanówcie się! Znowu coś planujecie, organizujecie, ale nadal zero konkretów! Kolego numerkowy, Poznań to bardzo ładne miasto, dziś z niego wróciłem...ehh te studia... Powiem Ci że cieszyło by mnie jak bym kiedyś tap zajechał i znalazł choć niedużą ulotkę Anonów...nie zostawioną przeze mnie! Albo konkrety albo nie pisać!
osobom z poznannia służe pomocą jeśli chodzi o ulotki, mam dwie drukarki więc mogę sporo tego wydrukować
Nie wiem jak tam ogólne nastroje panujące w związku z przekładaniem akcji na pózniej ale uważam że dobrze byłoby to zgrać juz z ta planowaną akcja niszczenia fb, jeśli rzeczywiście ktoś chociaż spowoduje jakieś większe zamieszanie w tym portalu społecznościowym, to towarzyszace temu ulotki na ulicach tego samego dnia mogą rzeczywiście odnies jakis większy skutek, oczywiście pojawienie sie w jakichkolwiek mediach byłoby najlepsze dla propagowania tego ruchu, a na pewno ma to większe szanse jako wzmianka ze w Polsce gdzies tam sie pojawiły ulotki i plakaty przy okazji mówieniu o opfacebook.
Ale lepsze jak ktoś sie wkurwi ze ma naklejony na ścianę bloku ulotkę i przynajmniej świadomość co ona morze oznaczać nie wyleci mu jeszcze z głowy, może wyjdą zrobić sobie słitaszne focie a tu plakat